wtorek, 21 kwietnia 2015

Czy soczewki szkodzą oczom?

Soczewki kontaktowe to ogromne udogodnienie, które jest z nami od lat 80. Pozwala zapomnieć o swojej wadzie wzroku, pozbyć się niechcianych okularów w czasie uprawiania sportu czy z powodów estetycznych. Zrobione są z neutralnego dla rogówki hydrożelu, czasem z domieszką silikonu. Czy jednak są tak bezpieczne jak się wydaje?

Oczywiście, tak jak z innymi wynalazkami ludzkości, szkopuł tkwi w umiarze. Sam noszę soczewki od VI klasy i są dla mnie świetną alternatywą dla okularów. Nie każdy może je jednak nosić. U niektórych mogą wywołać zespół suchego oka, który związany jest z niedoborem wydzielania płynu łzowego. Często u noszącego pojawia sie pokusa, aby zaoszczędzić na płynie i zmieniać go co 2 - 3 dni (nie mówiąc już przypadkach przechowywania soczewek w wodzie kranowej). Innym zaniechaniem może być rzadsze zdejmowanie soczewki kontaktowej  - nie tak jak zaleca producent codziennie wieczorem lub co 2 dni, ale co tydzień lub dwa. I tu okuliści przytaczają różne historie jak to pacjenci nie zdejmują soczewek kontaktowych przez ponad miesiąc, dostają owrzodzenia rogówki i muszą raz na zawsze pożegnać się z tą formą korekty wzroku, nie mówiąc o późniejszych problemach z widzeniem.

Ku przestrodze umieszczam zdjęcie oka dziewczyny z Tajwanu, która nie zdejmowała soczewek przez 6 miesięcy. Łzy mają właściwości antybakteryjne i zapobiegają rozwijaniu się pierwotniaków żywiących się chętnie ludzkimi białkami rogówki. Zakładając soczewkę dajemy im osłonę - inkubator, który zapewnia drobnoustrojom rozwój, zwłaszcza tym, które nie przepadają za tlenem. W przytoczonym przypadku pod soczewką rozwinęła się kolonia ameb. Rodzaj Acanthamoeba może niektórych odstraszyć od noszenia soczewek, bo dość powszechnie występuje w wodzie bieżącej, zbiornikach wodnych lub na basenie. Bakterie nie tyle żywi się ludzką tkanką, co karmią się innymi bakteriami. Na początku przebywają tylko na powierzchni rogówki. Z czasem jednak liczba ameb rośnie i te zaczyna zapuszczać się głębiej uszkadzając ten cenny element aparatu wzroku. W tym stadium pierwotniak jest już trudny do usunięcia.

Pełzakowate zapalenie rogówki, bo tak określa się tę chorobę, to efekt niedostatecznie oczyszczanych soczewek kontatkowych. O wiele bardziej jednak ryzykujemy gdy w ogóle ich nie zdejmujemy. Wspomniana Tajwanka nie tylko spała z soczewkami na oczach, ale i pływała z nimi w basenie. Jak tłumaczą specjaliści, niedobory tlenu powodują uszodzenia w zewnętrznej, epitelialnej warstwie naszej rogówki, co przypomina maleńkie ranki przez które przenikają bakterie, by zająć całe oko. Czy można coś zrobić po tak znacznym uszkodzeniu oka jak na zdjęciu? Wykonuje się już dość regularnie przeszczepy rogówki (keratoplastykę). Niemniej sukces jest tylko częściowy. Jeśli pozwolimy na rozległy rozwój amebie będzie ją bardzo trudno usunąć z organizmu i problem może powracać. Oczywiście zapaleniu towarzyszy nie tylko zaczerwienie oczu, ale i światłowstręt, ból czy niewyraźne widzenie. Początkowe objawy nie są jednak na tyle dokliwe, by skłonić niektórych do udania się po pomoc. Jak widać może mieć to opłakane skutki.

Muszę jednak uspokoić, że stosując właściwą higienę i zdejmując soczewki na noc do świeżej porcji specjalnego płynu możemy być spokojni o nasze oczy. Przytoczę może parę rad:
- przy zakładani i zdejmowaniu soczewek zawsze umyj starannie ręce,
- dezynfekuj soczewki codziennie i po każdym ich zdjęciu,
- soczewek dotykaj jedynie opuszkami palców, unikaj kontatku z paznokciami,
- dbaj o swój pojemniczek na soczewki,
- regularnie wymieniaj pojemnik na soczewki,
- pamiętaj, że płyn do soczewek jest zdatny do użycia do 6 miesięcy od otwarcia,
- używaj soczewek jednodniowych lub ograniczaj ich noszenie - wskazówka dla bardzo ostrożnych.

W ciągu 20 lat noszenia nie nabyłem zespołu suchego oka, ani nigdy nie miałem zapalenia spojówki. Jeśli chodzi o basen powinniście jednak je zdejmować na czas przebywania w wodzie. Ewentualnie pływać z założonymi przez cały czas okularami pływackimi. Jednym z płynów, które mają w opisie właściwości niszczące Acanthamoebę jest OPTI-FREE, ale dobieranie płynów do danego typu soczewek to już inna kwestia.

PS. Chcesz wiedzieć więcej o pełzakowatym zapaleniu rogówki? Spójrz tutaj

Zdjęcia: Anna S. Kitzmann, M.D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz